Jakość powietrza w sezonie grzewczym
Sezon grzewczy już rozpoczęty, a przed nami jeszcze dobrych kilka miesięcy intensywnej pracy kaloryferów. Gdy grzejniki pracują pełną parą – powietrze we wnętrzach staje się suche. Do dodatkowego pogorszenia mikroklimatu w mieszkaniu dochodzi, gdy otwarcie okna traktujemy niczym zło konieczne. Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że suche i nieświeże powietrze nie jest dobre dla naszych organizmów. Od długotrwałego przebywania w takich warunkach, możemy zacząć cierpieć na nieustający katar i nawracające infekcje dróg oddechowych.
Jak wietrzyć mieszkanie w sezonie grzewczym?
Wietrzenie mieszkania, kiedy na zewnątrz panuje zimno nie należy do przyjemności, ale jest nieodzowne. Właściwie powinniśmy przynajmniej dwa razy dziennie otwierać szeroko okna na kilka minut. Ze względów zdrowotnych czynność ta wskazana jest szczególnie z rana (tuż po przebudzeniu) oraz wieczorem (na około 30 minut przed położeniem się spać).
Należy przy tym pamiętać, że wietrzenie mieszkania powinno odbywać się w taki sposób, aby nie powodowało nadmiernych strat ciepła z pomieszczeń i nie wpływało na zwiększenie rachunków za energię potrzebną do jego wytworzenia. Dlatego też w sezonie grzewczym wietrzyć należy rozsądnie. Unikajmy długotrwałego uchylania okien, które w rzeczywistości nie spowoduje wymiany zużytego powietrza na świeże, a tylko przyczyni się do wychłodzenia pomieszczeń. Okna należy otwierać szeroko i na krótko.
Innym i jednocześnie bardzo dobrym sposobem na zapewnienie dobrego mikroklimatu we wnętrzach jest montaż nawiewników okiennych. Urządzenia te montuje się w taki sposób, aby napływ zimnego powietrza z zewnątrz był nieodczuwalny przez domowników. Jest to doskonała metoda na właściwą cyrkulację i jednocześnie wsparcie dla często nieprawidłowo działającej w mieszkaniach wentylacji grawitacyjnej.
Domowe sposoby nawilżania powietrza
Na podniesienie poziomu wilgotności powietrza we wnętrzach istnieje wiele starych i sprawdzonych sposobów, których wykorzystanie praktycznie nic nie kosztuje. Poniżej kilka praktycznych porad:
- Zawieszki na grzejniki. Wielu z nas pewnie pamięta je z czasów PRL-u jako nieestetyczne, toporne pojemniki dodające jeszcze objętości i tak już brzydkim i wielkim kaloryferom. Od tamtego czasu elementy te bardzo zmieniły swój wygląd. Obecnie w sklepach można dostać małe, zgrabne, kolorowe i elegancko prezentujące się zawieszki, które po wypełnieniu wodą i zamontowaniu na grzejniku podnoszą wilgotność powietrza w pomieszczeniu. Nie kosztują wiele, a są bardzo przydatne i dekoracyjne.
- Rośliny doniczkowe. Rośliny traktujemy przede wszystkim jako element dekoracyjny naszych wnętrz. Tymczasem są one w stanie poprawić mikroklimat w mieszkaniu. Dobrze jest posiadać zwłaszcza duże okazy, o rozłożystych liściach. Będą one powolnie wydzielać wilgoć pobraną z podłoża.
- Suszarki nagrzejnikowe. Oczywiście z suszeniem prania w mieszkaniu należy być ostrożnym, by nie wprowadzić do pomieszczeń nadmiernej wilgoci. Jednak większość z nas i tak posiada w domach jakieś suszarki do bielizny. W sezonie grzewczym warto korzystać z takich, które zawiesza się na grzejnikach. Pranie skutecznie doschnie, przy okazji nawilży też powietrze.
- Woda po kąpieli. Zanim wypuścimy z wanny wodę po kąpieli warto otworzyć drzwi od łazienki i pozwolić, by parując - nawilżyła powietrze w innych pomieszczeniach domu. Pamiętajmy, że objętość wanny jest na ogół spora, a parująca w niej woda zdąży przecież odpłynąć do kanalizacji.
- Naczynie z wodą przy grzejniku. Kiedy borykamy się ze zbyt suchym powietrzem w mieszkaniu, przestajemy często zwracać uwagę na estetykę zabiegów stosowanych w celu podniesienia poziomu wilgotności. W okolicy grzejnika ustawiamy wypełnione wodą miski, garnki i inne naczynia, które z określonych względów nie powinny się tam znaleźć. Naczynie z wodą, znajdujące się przy grzejniku poprawi mikroklimat pomieszczenia, ale wcale nie musi być elementem szpecącym wnętrze. Aby było praktyczne i jednocześnie niebrzydkie, warto przemyśleć zastosowanie np. szczelnej ceramicznej donicy lub oryginalnego glinianego dzbana.
Nawilżacze powietrza
Wszystkie dostępne na rynku nawilżacze powietrza wykorzystują podczas swej pracy wodę. Niektóre z nich mogą pracować ze zwykłą wodą z kranu (wówczas na ogół mają filtr wapienny), inne potrzebują wody destylowanej lub przegotowanej. Są też takie urządzenia, którymi można regulować automatycznie, gdyż mają wbudowany czujnik wilgotności.
Prawie we wszystkich nawilżaczach wilgotność można regulować termostatem. Pozwala to utrzymywać ją na stałym, raz ustawionym poziomie. Dodatkowo, nawilżacze mogą mieć też wyświetlacz pokazujący wartość nawilżania. Generalnie nawilżacze powietrza dzieli się je na trzy rodzaje:
Nawilżacze parujące (ewaporacyjne). Nie są to szczególnie wydajne urządzenia, więc na pewno nie nawilżą pomieszczenia nadmiernie. W zamian za to – dość dobrze oczyszczają powietrze i zużywają niewielką ilość energii elektrycznej. Niestety większość modeli jest słyszalna podczas pracy (oprócz tych, które mają wbudowany tryb nocny). Nawilżacze te są zbudowane z pojemnika na wodę, turbiny tłoczącej powietrze oraz filtra. Filtr ten wykonany jest z higroskopijnego materiału. Zasysane przez nawilżacz powietrze ulega nawilżeniu, oczyszczeniu i wydaleniu na pomieszczenie, przy czym proces parowania nie jest zauważalny.
Nawilżacze ultradźwiękowe. Urządzenia bardzo wydajne, cicho pracujące i zużywające mało energii elektrycznej. Wyposaża się je w precyzyjne sterowniki, dzięki którym intensywność nawilżania zawsze dostosowana jest do wilgotności powietrza w pomieszczeniu. Wadą nawilżaczy ultradźwiękowych jest to, że trzeba je często czyścić i wymieniać filtr. Proces nawilżania zachodzi poprzez oddziaływanie ultradźwięków na wodę.
Nawilżacze termiczne (parowe). Wyposażone są w zbiornik, w którym zamontowana jest grzałka. Grzałka ta podgrzewa wodę i doprowadza ją do wrzenia. Gotująca się woda paruje, a wydobywająca się z urządzenia para – nawilża powietrze. Nawilżacze termiczne charakteryzują się dużą wydajnością, ale do pracy potrzebują sporą ilość energii elektrycznej. Wymagają też czyszczenia i zmiany filtra (jeśli go posiadają). Jednak zasadniczą ich wadą jest to, że wydobywająca się para może poparzyć. Nie są zatem polecane, gdy w domu są dzieci.
Na co zwracać uwagę kupując nawilżacz powietrza?
Przed zakupem nawilżacza powietrza trzeba przede wszystkim znać kubaturą pomieszczenia, w którym urządzenie ma pracować. Kubatura jest wartością uzyskiwaną z przemnożenia metrażu mieszkania przez jego wysokość. Ponadto, warto zwracać uwagę na zużycie energii elektrycznej, częstotliwość czyszczenia oraz wymiany filtra. Inną kwestią są dostępne w nawilżaczu funkcje. Może być ich wiele i od tego zależy cena nawilżacza. Najważniejsze jest jednak to, aby urządzenie wyłączało się, kiedy brakuje w nim wody.