Jeszcze niedawno Internet huczał na temat historii kozy, której właściciel zafundował przejażdżkę w bagażniku samochodu osobowego. W przypadku zwierząt jest to nielegalne. Jednakże są pewne kozy, które bez konsekwencji prawnych w bagażniku samochodu przewozić można i bez problemu się w nim zmieszczą!
Mowa tu o małych, wolnostojących piecykach o prostej konstrukcji i montażu, które dawniej spotykane były praktycznie w każdym wiejskim domostwie, a w latach 90. w warsztatach samochodowych i halach magazynowych, służąc jako ogrzewacz. Ostatnimi czasy kozy stają znów popularne zarówno wśród prywatnych, jak i komercyjnych odbiorców - są instalowane w domach, restauracjach, a nawet biurach. A wszystko dzięki temu, że współczesne piece wolnostojące - kozy znacznie odbiegają od swoich poprzedniczek, zarówno pod względem estetycznym, jak i wydajnościowym.
Dzięki szerokiej gamie dostępnych modeli, o nowoczesnej, ale też tradycyjnej stylistyce, są one instalowane nie tylko w domkach letniskowych, znajdujących się na obrzeżach miast, a także w luksusowych i modnych restauracjach zlokalizowanych w centrach dużych metropolii, czy nowoczesnych loftach o industrialnym charakterze, jak również w prywatnych domach. Ponadto zyskały one także uznanie wśród prywatnych przedsiębiorców i biznesmenów, którzy coraz częściej instalują je w swoich biurach, jako element dekoracyjny oraz źródło ciepła. Dzięki temu słowo ‚koza’ przestało kojarzyć się z małymi, niezgrabnymi piecykami. Zaczęły natomiast stanowić cenny element wystroju wnętrza, idealnie dogrzewający pomieszczenie i nadający mu niezapomnianą atmosferę palącego się żywego ognia. Ponadto ogień ten można obserwować poprzez przeszkolone drzwiczki, w które większość kóz jest wyposażona. Szyby mogą być płaskie lub zaokrąglone, gładkie lub ze szprosami. Są również dostępne modele z szybą na przestrzał, które dają możliwość oglądania ognia z dwóch stron i lepszej jego ekspozycji.