Jakość wody płynącej w polskich wodociągach spełnia wszystkie wymogi. Nasza krajowa kranówka jest zgodna z polskimi przepisami oraz regulacjami unijnymi. W świadomości wielu Polaków tkwi jednak przekonanie, że to, co leci z naszych kranów, jest i złe, i niezdrowe, i niesmaczne. To błędne myślenie.
Zaufaj kranówce
Powstają ogólnopolskie społeczne inicjatywy, choćby „Piję wodę z kranu”, mające na celu zachęcenie sceptyków do pozytywnego spojrzenia na rodzimą kranówkę. Inicjatorzy i działacze akcji przekonują, że kranówka jest najtańsza, najzdrowsza i to z tych względów powinien być do niej zapewniony bezpośredni dostęp w punktach na terenie całego kraju.
Coraz więcej restauracji, kawiarni czy hoteli oferuje kranówkę swoim klientom. Zgodnie z przepisami, prowadzący te lokale i miejsca regularnie zlecają sanepidowi badanie wody. „Surowa” woda nie niesie więc niebezpieczeństwa.
Skąd się bierze kranówka
Zimna i ciepła woda, tzw. użytkowa, pochodzi z tych samych wodociągów. Zimna wydobywana jest ze swoich naturalnych źródeł. Następnie jest filtrowana i już oczyszczona trafia siecią rurociągów za pośrednictwem zakładów wodociągowych do kranów. Ciepła woda ma trochę dłuższą drogę. Zanim dotrze do mieszkań, musi jeszcze zostać ogrzana, a więc przepłynąć przez węzły cieplne. Dopiero potem kierowana jest do budynku, a w nim rozprowadzana do poszczególnych mieszkań.
Minerały pływają w wodzie z kranu
Niektórzy sądzą, że piliby wodę lecącą prosto z kranu, ale wolą kupować, bo butelkowa zawiera minerały. Kolejny błąd. Okazuje się bowiem, że kranówka w wielu przypadkach znacznie lepiej wypada od wody kupowanej w butelce. Posiada w swoim składzie magnez, sód, potas oraz wapń.
Przeprowadzono nawet badania: w jednym z dużych miast wzięto do nich kranówkę z losowo wybranych mieszkań. Porównano ją z 14 wodami w butelkach, które można nabyć w sklepie. Efekt był taki, że woda z kranu, na 15 wspomnianych wód użytych do próby, znalazła się ze swoimi wynikami na 7. miejscu.
Zła woda? Osad, kolor i chlorowanie
Są i tacy, którzy uważają, że woda z kranu jest brudna, bo w czajniku pojawia się osad, a z czasem – kamień. Tyle że ten osad to właśnie sprawka minerałów zawartych w wodzie. Gotowanie wody skutkuje tym, że wytrąca się osad z części minerałów.
Bywa, że woda z kranu nabiera rdzawego zabarwienia. Przyczyn tego stanu może być kilka: przede wszystkim większa zawartość żelaza w wodzie. Czasowe zabarwienie może powstać również podczas prac związanych z siecią wodociągową.
Trzeba też uwzględnić stan instalacji w bloku – warto wiedzieć, że wprawdzie miejskie sieci wodociągowe zostały w ciągu ostatnich lat zmodernizowane, jednak przedsiębiorstwa wodociągowe odpowiadają za ich stan tylko do głównego wodomierza. Zatem jeśli w naszym bloku (lub domu) rury nie były od dawna wymieniane, może to być przyczyną występowania brązowej wody. Taka sytuacja może pojawić się też, kiedy odkręcamy kran po dłuższym okresie nieużywania go (np. po wakacyjnym wyjeździe). Wody o „podejrzanym” zabarwieniu rzeczywiście lepiej nie pić, a jeśli taki kolor utrzymuje się przez dłuższy czas – warto ustalić, jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy.
Niepewność budzi też chlorowanie wody (coraz częściej stosuje się jego bardziej nowoczesne związki) – jednak jest to sposób na usunięcie z wody szkodliwych bakterii. Poziom chlorowania wody jest też ściśle określony i musi być przestrzegany.
Woda (a)testowana
Wszystko jest pod kontrolą. Już nie tylko w dużych miastach, ale też coraz częściej w mniejszych miejscowościach, jakość wody jest codziennie sprawdzana (monitorowany jest m.in. stan mikrobiologiczny i chemiczny wody, a także jej zapach i smak) .
Kto ma wątpliwości co do tego, czy pije zdrową wodę, może poprosić choćby sanepid o przeprowadzenie testu wody. Nawet samemu można zrobić tego rodzaju kontrolę. Wystarczy kupić test paskowy. Dzięki niemu dowiemy się, jak twarda jest nasza kranówka, jaki ma odczyn pH oraz jakie minerały zawiera.
Filtr do zadań specjalnych
Kto nadal nie ufa temu, co leci z kranu, może zainwestować w filtr do wody. Taki model posiada zazwyczaj 2 wkłady: pierwszy eliminuje zanieczyszczenia (usuwa ich do 99,5 procent), natomiast drugi poprawia jakość i smak oraz sam wygląd wody. W bardziej rozbudowanych filtrach znajduje się jeszcze jeden wkład, do zmiękczania wody.
Co zyskujemy pijąc wodę z kranu
Pijąc wodę oczywiście nawadniamy organizm (warto wiedzieć, że nasze ciała w 60% składają się wody, a w przypadku noworodków jest to nawet do 75%). Dlatego woda jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania wszystkich elementów naszego organizmu. Woda pomaga również regulować temperaturę ciała. Regularne picie wody jest ważne dla zdrowia, a w upalne dni - jest absolutną koniecznością.
Eksperci radzą, aby śmiało pić wodę z kranu. Proponują przy tym, żeby po odkręceniu kranu najpierw spuścić około 2 litrów, aż popłynie najczystsza woda, pozbawiona osadów. Zalecają także, żeby pić około 2 litrów wody dziennie (dorośli), bo organizm jej potrzebuje. Dzieci do 3. roku życia powinny pić minimum litr, a starsze – około 1,5 litra.
Pijąc wodę z kranu przede wszystkim oszczędzamy pieniądze - kranówka jest znacznie tańsza niż woda butelkowana. Nie musimy też jej przynosić do domu - jest w zasięgu ręki, a to wielka wygoda. Produkujemy również mniej śmieci (woda najczęściej jest sprzedawana w plastikowych butelkach). A to niebagatelna korzyść także dla środowiska.